Pod koniec września byłem w ciągłych rozjazdach… tak się złożyło, że w pewną środę musiałem być w Łodzi a w piątek na Mazurach… chciałem jak najlepiej zagospodarować ten czas więc szybko skontaktowałem się z Martą i w czwartek popołudniu pojechałem do Iławy Marta w tym dniu pracowała więc na miejsce dotarła dopiero na 16-stą… a po 17-stej już robiła się szarówka … więc czasu mieliśmy baaaardzo mało
Była to bardzo szybka sesja a efekty jej prezentuje poniżej. Jako, że czuliśmy pewien niedosyt to już miesiąc później spotkaliśmy się z Martą w Łodzi i tam mieliśmy dużo więcej czasu i lepszą pogodę … a zdjęcia z naszej sesji w Łodzi już niebawem
aparat analogowy: Hasselblad 203FE + 80mm/2,8