Pewnego wtorkowego popołudnia zrobiliśmy kameralną imprezkę w studio … było nas z 8 osób… i jak to czasami bywa w trakcie padło hasło … „zróbmy kilka zdjęć”
no to zrobiliśmy Gabi zgłosiła się na „ochotnika”
Niestety było późno i światła już praktycznie nie było… jedynie troszkę światła z lampy więc nie było innego wyjścia jak założyć film ISO 3200 (Ilford Delta 3200) i jazda
aż sam jest w szoku, że cokolwiek wyszło w takiej „ciemnicy” ale skoro już jakieś zdjęcia są to oczywiście Wam pokażę
aparat analogowy: Hasselblad 203FE + Carl Zeiss 110mm/2